Strona głównaKontakt
Media o nas

09.07.2021

Autor: Artur Wiśniewski, Stockbroker.pl

Czy ETF-y syntetyczne są gorsze niż fizyczne? 17 ekspertów mierzy się z mitem

Zapraszamy do lektury wypowiedzi udzielonej dla stockbroker.pl

– W procesie doboru ETFów do portfeli zarządzanych przez nas alternatywnych funduszy inwestycyjnych sposób replikacji indeksu nie stanowi kryterium doboru. Co prawda spośród 16 funduszy ETF stanowiących trzon portfela naszych funduszy nie ma żadnego, który odwzorowywałby zachowanie indeksu w sposób syntetyczny (za pomocą instrumentu pochodnego o nazwie total return swap), ale nie jest to wynikiem naszej niechęci do tego typu produktów, a bardziej pochodną tego, że oceniając istotne dla nas cechy ETFa lepiej wypadały ETFy stosujące replikację fizyczną.

Gdyby jednak hipotetycznie założyć, że w takim ćwiczeniu lepiej wypadłby ETF z odwzorowaniem syntetycznym, to bez żadnych obiekcji dodalibyśmy go do portfeli zarządzanych przez nas funduszy. Mogę wyobrazić sobie tylko jedną sytuację gdzie kryterium wyboru sprowadziłoby się do metody odwzorowania indeksu. Jeżeli doszłoby do mało prawdopodobnej w rzeczywistości sytuacji, w której dwa ETFy wypadłyby identycznie pod kątem analizowanych przez nas kryteriów, to wtedy dodatkowym kryterium mógłby być sposób replikacji indeksu. Wybór zapewne padłby wtedy na replikację fizyczną ze względu na brak elementu ryzyka kredytowego kontrahenta (drugiej strony transakcji swapowej).

10.04.2019
Autor: Jagoda Fryc, Business Insider

Kiedy włączyć czerwoną lampkę?

W Business Insider ukazał się ciekawy artykuł, odsłaniający kulisy działania firmy podejrzewanej o łamanie prawa i nielegalne praktyki oferowania instrumentów finansowych. W wyniku śledztwa redakcyjnego, jeden z podmiotów został właśnie wpisany na „czarną listę” KNF.

Wcześniej zostaliśmy poproszeni przez redakcję BI o komentarz ekspercki na temat tzw. rolowania obligacji i o prawne podstawy tego procesu.
Poniżej publikujemy nasze stanowisko, ale zachęcamy ku przestrodze do lektury całego artykułu.

Zgodnie z teorią finansów optymalna struktura kapitału, czyli taka, która minimalizuje ogólny koszt kapitału (tzw. średni ważony koszt kapitału) dla spółki to „mix” kapitału własnego (akcje) oraz obcego (dług). Ta relacja różni się w zależności od rodzaju przedsiębiorstwa czy branży, w której spółka działa, ale upraszczając można przyjąć, że optymalny jej poziom to 0,5. Zatem długu (rozumianego jako dług odsetkowy, czyli kredyt lub właśnie obligacje) powinno być dwa razy mniej niż kapitału własnego– mówi Radosław Piotrowski, prezes Rock Solid Investments.
Kiedy włączyć czerwoną lampkę?
Radosław Piotrowski, prezes Rock Solid Investments uważa, że inwestorzy indywidualni powinni unikać inwestycji w obligacje korporacyjne, które:

  • Są im oferowane przez podmioty niebędące firmą inwestycyjną, (dom maklerski lub bank prowadzący działalność maklerską) posiadającą zezwolenie KNF na oferowanie instrumentów finansowych lub mającą status agenta firmy inwestycyjnej.
  • Nie są sprzedawane w emisji publicznej, a w konsekwencji nie istnieje wtórny rynek, na którym te obligacje będą przedmiotem obrotu, i na którym to rynku można je sprzedać przed terminem wykupu.
  • Posiadają masę, zazwyczaj bezwartościowych, zabezpieczeń – im więcej zabezpieczeń tym obligacja bardziej ryzykowna, bo wiarygodny emitent nie musi desperacko udowadniać, że środki obligatariuszy są bezpieczne i odda je w terminie wykupu wraz z odsetkami.
  • Płacą wysoką prowizję dla oferującego.
  • Mają rentowność przekraczającą dwukrotność oprocentowania obligacji skarbowych o analogicznym okresie do wykupu. Jeżeli dla 2-letniej obligacji skarbowej (bezpiecznej inwestycji) oprocentowanie wynosi 2 proc., to wszystkie papiery korporacyjne z oprocentowaniem powyżej 4 proc. należy uznać za ryzykowne.

Zobaczcie pełny artykuł:
https://businessinsider.com.pl/finanse/gerda-broker-oferowanie-obligacji-bez-zezwolenia/vrgvp41/



27.03.2019
Autor: Jagoda Fryc, Business Insider

KNF proponuje rewolucyjne zmiany w wycenie funduszy. Koniec z opłatami za „papierowe” wyniki

TFI nie powinny pobierać opłaty za sukces, czyli tzw. success fee od księgowego (papierowego) wyniku – uważa KNF i proponuje, aby wszystkie aktywa niepubliczne przez cały okres życia funduszu wyceniane były po cenie zakupu. Dopiero, gdy doszłoby do realnej sprzedaży nabytych aktywów, TFI mogłoby pobrać wynagrodzenie zmienne. To rewolucyjne propozycje, korzystne dla klientów funduszy – jak podaje Business Insider.

Propozycję należy ocenić pozytywnie ze względu na skutkujące połączenie interesu spółki zarządzającej aktywami z interesem klienta. Każda usługa, za którą pobieramy od klienta opłatę, także powierzenie środków do zarządzania funduszowi, powinna się wiązać z namacalną korzyścią dla klienta, że z tej usługi skorzystał. Pobranie opłaty za sukces, powinno w szczególności podlegać tej zasadzie, zwłaszcza, że w usłudze zarządzania, niezależnie od kreowania wartości dodanej dla klienta czy też nie, jest pobierana stała opłata za zarządzanie – uważa Radosław Piotrowski, prezes Rock Solid Investments i dodaje:

Jak pokazuje praktyka rynkowa często ta zasada pobrania dodatkowej opłaty, szczególnie jeżeli wyceny nie możemy empirycznie zweryfikować, była nadużywana. Zabrzmi to banalnie, ale z perspektywy klienta każde aktywa, w tym wypadku niepubliczne, jest warte tyle za ile można je w danym momencie sprzedać, a nie na ile je wycenimy modelem, która to wycena, mówiąc wprost, jest jedynie wyceną teoretyczną.

Zobaczcie pełny artykuł:
https://businessinsider.com.pl/finanse/fundusze/wycena-aktywow-niepublicznych-funduszy-propozycje-knf/rvkx94q/


12.03.2019
Autor: Radosław Piotrowski

Rynek złota – co dalej z ceną tego szlachetnego kruszcu?

W dniu 22 lutego tego roku, dla Inwestorzy.tv, w ramach cyklu programów Okiem Analityka, nagraliśmy materiał pt.Rynek złota – co dalej z ceną tego szlachetnego kruszcu?, jak sam tytuł wskazuje, na temat notowania złota. Odpowiadamy w nim na pytanie co jest determinantą silnego wzrostu ceny złota oraz czy czynniki te w dalszym ciągu będą wspierały zachowanie się ceny złota, tak jak to miało miejsce w ostatnich 4-5 miesiącach?

Zapraszamy do obejrzenia:
http://inwestorzy.tv/piotrowski-analityk-inwestorzy-zaczeli-poszukiwac-bezpiecznych-przystani-taka-uchodzi-zloto/
Przypominamy, że materiał ten powstał w oparciu o stan wiedzy z dnia 22 lutego tego roku.


24.12.2018
Autor: Jagoda Fryc

Polskę czeka trudny egzamin, ale gospodarka ma szansę na czwórkę

W świątecznej publikacji w Business Insider, ukazał się ciekawy artykuł na temat prognoz i ryzyk gospodarczych na świecie w 2019 roku. – Główne ryzyka dla wzrostu gospodarczego w Europie i w konsekwencji również w Polsce w 2019 roku to wojna handlowa między USA i Chinami oraz ewentualny rozwój tzw. tailrisks na Starym Kontynencie (Brexit czy polityka Włoch). W ostatecznym rozrachunku może to rzutować na nastroje konsumentów i potęgować spowolnienie koniunktury. Samych tail risks nie biorę jednak pod uwagę przy formułowaniu swoich opinii inwestycyjnych, bo są to wydarzenia nieprognozowalne – wskazuje Radosław Piotrowski, prezes Rock Solid Investments. Jego zdaniem negatywnie na polską gospodarkę może też wpływać wspomniane umocnienie złotego, które w połączeniu z osłabieniem koniunktury w Europie, może uderzyć w polski eksport.


20.12.2018
Autor: Jagoda Fryc

Pułapka płynności, czyli o zyskach z funduszy, które okazały się mirażem

– Na polskim rynku można tworzyć fundusze absolute return z prawdziwego zdarzenia, ale wymaga to dużych umiejętności i doświadczenia – podkreśla Radosław Piotrowski, Prezes Rock Solid Investments. Jak wyglądają strategie absolutnej stopy zwrotu na zachodnich rynkach, a jak w Polsce, przeczytacie w naszym komentarzu w dzisiejszym artykule w Business Insider

Zapisz się na nasz newsletter!


© 2018 Rock Solid Investments. All Rights Reserved.