Strona głównaKontakt
Aspekty regulacyjne profesjonalnego doradztwa inwestycyjnego

Tak jak wspominaliśmy w naszym poprzednim artykule edukacyjnym, zachęceni kilkoma pytaniami, dziś zmieniamy tematykę. Wyjaśnimy wam co mamy na myśli wspominając często o licencjonowanych podmiotach i profesjonalnym doradztwie inwestycyjnym, przy czym przy słowie „profesjonalny” skupimy się bardziej na aspekcie prawno-regulacyjnym, a nie na inwestycyjnym. Jednocześnie zwracamy uwagę, że z perspektywy klienta-inwestora aspekt inwestycyjny jest dla nas równie ważny co prawno-regulacyjny (o ile nie ważniejszy), ale będąc wyposażonymi w mocny ”kręgosłup moralny”, nie wyobrażamy sobie sytuacji, w której doradzamy klientowi w zakresie inwestycji na rynku kapitałowym (rekomendujemy określone produkty inwestycyjne spełniające definicję instrumentu finansowego według Ustawy o obrocie instrumentami finansowymi – dalej „Ustawa”), robiąc to niezgodnie z obowiązującymi przepisami prawa.

Przechodząc do meritum. Otóż drogi czytelniku, jeżeli tego nie wiesz, to usługa doradztwa inwestycyjnego w prawdziwym tego słowa znaczeniu, a więc obejmująca szeroki wachlarz instrumentów finansowych jest usługą, na której świadczenie trzeba posiadać zezwolenie od Komisji Nadzoru Finansowego (dalej „KNF”). Regulują to zapisy Ustawy (nie jest naszą intencją zanudzanie czytelnika, więc nie będziemy przytaczać konkretnych zapisów czy artykułów rzeczonej Ustawy, które to regulują). Zezwolenie takie może uzyskać przede wszystkim dom maklerski lub bank prowadzący działalność maklerską, działające w formie spółki handlowej.

Błędne jest więc przekonanie niektórych inwestorów, z którymi się stykamy, że licencjonowany doradca inwestycyjny lub makler papierów wartościowych posiadający uprawnienia do wykonywania czynności doradztwa inwestycyjnego może taką usługę świadczyć jako osoba fizyczna lub jako pracownik spółki, która nie posiada zezwolenia na doradztwo inwestycyjne od KNF. Aby usługa ta była świadczona zgodnie z regulacjami, odpowiednie zezwolenie musi posiadać podmiot, który ją świadczy oraz osoba zaangażowana w proces wydawania rekomendacji. Część z naszych czytelników zapewne pomyśli sobie: „Nie wiem czy mój doradca finansowy (to nie to samo co doradca inwestycyjny), który mi doradza, ma wymaganą licencję i czy spółka, którą reprezentuje ma wymagane przepisami prawa zezwolenie na tego typu działalność, ale zarabiam, jestem zadowolony i tylko to się dla mnie liczy”.

My w tym miejscu zadamy pytanie – skoro tak, to czemu zdecydowana większość społeczeństwa korzysta z usług lekarza? Przecież można iść np. do znachora –pomoże, a pewnie koszt będzie niższy. W przypadku inwestowania dominuje niestety pogląd, że „inwestować każdy może” (my dodalibyśmy jednak, że „jeden lepiej drugi gorzej”). W rzeczywistości jest jednak dokładnie tak samo jak z przywołanym przykładem lekarza. Dzięki temu, że musiał on zdobyć odpowiednie wykształcenie i doświadczenie, daje to pewną rękojmię tego (nie gwarancję), że świadczone usługi medyczne wykona właściwie i ktoś jego pracę nadzoruje (w tym przypadku Naczelna Izba Lekarska). Z inwestowaniem jest podobnie – nie ma gwarancji, że korzystając z usług licencjonowanego podmiotu zarobimy (ba, jak pokazuje historia możemy nawet sporo stracić i zostać oszukanym), ale prawdopodobieństwo tego, że się tak stanie jest po prostu niższe. Dlatego zanim powierzymy komuś nasze środki, dokładnie przemyślmy powyższe.

Zdając sobie sprawę z tego, że dzisiejszy temat jest nieco specyficzny, na tym zakończymy nasz artykuł. W przyszłym tygodniu przybliżymy wam pojęcia zależnego i niezależnego doradztwa inwestycyjnego i wyjaśnimy dlaczego naszym zdaniem tylko doradztwo w formule niezależnej jest dla nas usługą doradztwa w prawdziwym tego słowa znaczeniu.

Zapisz się na nasz newsletter!


© 2018 Rock Solid Investments. All Rights Reserved.